Naukowe podróże Jana Brożka
W 1491 roku na studia w Krakowie zapisał się Mikołaj Kopernik. Ponad sto lat później, na początku XVII wieku do tego samego miejsca na studia dotarł Jan Brożek – bohater naszej opowieści oraz badacz życia i dzieł Kopernika.
W 1618 roku Brożek odbył podróż „śladami Kopernika”. Odwiedził Toruń, Warmię i Prusy Książęce. Poszukiwał pamiątek po Koperniku i odwiedzał miejsca z nim związane. Badania przeprowadzał z jednej strony jako historyk nauki, z drugiej jako astronom. W swych wykładach Brożek zdawał sobie sprawę z rewolucyjności teorii Kopernika, uważał jego system za słuszny i szukał kolejnych dowodów wspierających teorię, że to Słońce jest centrum naszego kosmosu.
Od nauk ścisłych po medycynę
Wcześniej, podobnie jak Kopernik, Jan Brożek studiował na uczelni składającej się z czterech wydziałów – sztuk wyzwolonych (artium), prawa (świeckiego i kanonicznego), medycyny oraz teologii. Wydział sztuk wyzwolonych stanowił pierwszy stopień nauczania, przygotowujący do studiów na trzech pozostałych fakultetach. Studia kończyły się uzyskaniem stopnia bakałarza lub stopnia magistra artium, uprawniającego do kontynuacji studiów na pozostałych trzech wydziałach i ukończenia ich z najwyższym stopniem naukowym – doktora.
Po kilku latach Brożek wyjechał do Włoch, ale inaczej niż Kopernik, wybrał na miejsce swej edukacji Padwę, a nie Bolonię. Mimo, że w czasie krakowskich studiów doskonalił się głównie w naukach ścisłych to we Włoszech poświęcił się medycynie. W tamtych czasach nie było w tym nic dziwnego. Droga edukacji zakładała właśnie doskonalenie się najpierw w matematyce i astronomii, a dopiero potem kształcenie na wyższym stopniu w medycynie, prawie lub teologii. W 1623 roku Brożek uzyskał w Padwie doktorat z medycyny.
Studia na różnych kierunkach, wielość zainteresowań, wyjazdy naukowe te wszystkie elementy składają się na drogę wielu uczonych, szczególnie tych działających w czasach od starożytności do XIX wieku. Doświadczył jej też Brożek. Nic nie stoi na przeszkodzie by była ona także inspiracją dla młodych uczniów i studentów w dzisiejszych czasach. To po prostu fajne i rozwijające – wiedzieć wiele, z różnych dziedzin.
Spotkania, rozmowy i księgi
Niepełna byłaby ta naukowa biografia bez zwrócenia uwagi na jeszcze jedną sprawę – na kontakty z innymi uczonymi, polskimi i zagranicznymi. Wiemy dobrze, że w 1611 i 1612 roku zetknął się nasz bohater z niderlandzkim matematykiem Adrianem van Roomenem. To rozmowy z nim unaoczniły Brożkowi wiele faktów związanych z algebrą i geometrią, w szczególności z nowatorską wówczas symboliką – zapisem polegającym na używaniu liter na oznaczanie niewiadomych w równaniach. Systematyczne stosowanie tej symboliki rozpoczął matematyk francuski François Viète, który wcześniej utrzymywał liczne kontakty z van Roomenem. W Bibliotece Jagiellońskiej znajduje się egzemplarz książki Viète’a, pochodzący z księgozbioru Brożka, z licznymi zapisanymi odręcznie uwagami Brożka.
W drodze na studia do Włoch bohater tej opowieści odwiedził Innsbruck, gdzie spotkał się z jezuitą, matematykiem i fizykiem Chrisopherem Schreinerem. Przypuszcza się, że Schreiner przekazał Brożkowi rozmaite informacje związane z prowadzeniem obserwacji astronomicznych, w szczególności związane z odkryciami Johannesa Keplera.
Kepler był i jest nadal jednym z gigantów nauki. Najbardziej znany jest z wyjaśnienia ruchu planet w kosmosie (prawa Keplera). Dla badacza takiego jak Brożek wyniki prac Keplera z pewnością były ważne i inspirujące, a pewnie nie dowiedziałby się o nich, gdyby nie spotkania z innymi naukowcami i gdyby nie księgi. Nie było wtedy internetu! W olbrzymim księgozbiorze Brożka nie brakuje wydruków dzieł Keplera. Jest tam też mnóstwo innych wspaniałych ksiąg. Ale to już temat na kolejną opowieść.
Opracowanie merytoryczne: dr, prof UJ Krzysztof Ciesielski, redakcja i zmiany: Piotr Żabicki